Park wodny AquaCity Poprad

AquaCity Poprad

Adres:

  • Słowacja
  • 058 01 Poprad
  • Športová 1397/1
  • Wstęp całodzienny:

  • Family Packet: 42 euro
  • Aqua Packet: 20 euro
  • Vital Packet: 29 euro
  • Dodatkowo płatne masaże, fitness, krioterapia i inne
  • Atrakcje:

  • 3 baseny termalne na zewnątrz
  • Piramida majów i zjeżdzalnie
  • Wewnętrzne baseny termalne Blue Sapphire i Diamond
  • Baseny dziecięce i basen do pływania 50 m
  • Jacuzzi, bicze wodne, prysznice z masażem
  • Welness i Spa
  • Świat Witalny - kilka saun w tym aromatyczne
  • Jasknia śnieżna i Ocean Lodowy
  • Inhalacje, masaże, centrum urody
  • Sport, Fitness, Krioterapia
  • Dane aktualne na dzień 2013.05.18

    AquaCity Poprad

    Mamy już lato. Czas wyruszyć nad rzekę, jezioro, morze, ocean… Ale zanim zrobiło się upalnie i słonecznie wybraliśmy się na ciepłe baseny termalne. Wybór padł na park wodny AquaCity w Popradzie na Słowacji. Czy warto się tam wybrać? Zdecydowanie tak. Po całodziennej kąpieli stwierdziliśmy, że to jeden z lepszych parków wodnych w jakich byliśmy. Główna zaletą jest jego nowoczesność. Jedyne co nam brakowało to wypasione zjeżdżalnie wodne. Poprad znajduje się niedaleko granicy z Polską – około 50 km. To niewiele, a kąpiel pod Tatrami to miłe przeżycie. Przed Aquaparkiem znajduje się duży bezpłatny parking, więc po dojechaniu zostaje nam już tylko wziąć ręczniki, wspiąć się po schodach, przejść przez kasy, rozebrać się i korzystać z relaksu pod Tatrami.
    Park Wodny podzielony jest na kilka stref: baseny termalne wewnątrz i na zewnątrz, basen olimpijski, baseny ekskluzywne, centrum saun, masaży, fitnessu i pewnie jeszcze więcej innych ciekawych miejsc. Mieliśmy wykupioną wejściówkę na prawie wszystkie atrakcje w tym na te nieczynne o tej porze roku. Swe pierwsze kroki skierowaliśmy ku sali Blue Sapphire. Chyba najlepsza sala wewnętrzna z basenami relaksacyjnymi. Ciepła woda, jacuzzi, bicze wodne. Wieczorem światło i dźwięk. To w tej sali w pewnym momencie po kilku godzinach relaksu usnęliśmy na leżakach i zapadli w krótki, ale przyjemny sen. Wieczorną porą oczka wodne rozbłyskują różnymi barwami. Na pół godziny przed zamknięciem w Sali Blue Sapphire odbywa się niesamowity pokaz laserowy. Podobno, bo my czekaliśmy pół godziny a pokazu nie było. W końcu poszliśmy się przebrać i z oddali usłyszeliśmy tylko dźwięk muzyki do wspomnianego Laser Show. Nie wiemy czy punktualność to coś czego w Popradzie nie znają czy tylko myśmy trafili na jakaś awarią. Będzie pretekst by tu wrócić. Kolejna sala basenowa to Blue Diamond. Chyba 2 baseny i pośrodku bar. Drink z parasolką i bąbelki w wodzie. Nie mieliśmy okazji spędzić tam więcej czasu, ale może być tam przyjemnie. My szybkim krokiem skierowaliśmy się na zewnętrzne baseny. Są 3. W każdym kolejnym coraz cieplejsza woda, gdzie w najmniejszym i najcieplejszym wynosiła około 35 stopni C. Relaks na świeżym powietrzu u podnóża Tatr. W okresie letnim jest jeszcze tzw. Piramida Majów. Ślizgawki, zjeżdżalnie i inne atrakcje, których z powodu okresu wiosennego nie dano nam było spróbować. Kolejny powód by tu wrócić. Wracając do budynku możemy przejść obok dwóch zjeżdżalni. Przyznam, że liczyliśmy na więcej. Dwie rury, jasna i ciemna, ale bez rewelacji. Zwykłe i niczym się nie wyróżniające. To nie to co Tatralandia w Liptowskim Mikulasze. No, ale kilka razy trzeba było zjechać.

    Świat Witalny z zespołem saun

    Dla nas największą atrakcją popradzkiego parku wodnego był tzw. Świat Witalny. Zespół kilkunastu saun i relaksacyjnych pomieszczeń. Oprócz standardowej sauny suchej i parowej znaleźliśmy tu także kilka saun aromatycznych. Ziołowa, kwiatowa, solna i chyba najprzyjemniejsza dla mnie miętowa. Wdychanie aromatyzowanego i gorącego powietrza idealnie relaksuje i pozwala odpocząć. Ciekawa też była ścieżka wodna, gdzie na przemian szło się po ciepłej i zimnej wodzie. Szkoda tylko, że tej wody jest tylko tyle by zamoczyć stopy, a nie np. całe ciało – taki deszcz na przemian ciepłej i zimnej wody byłby zdecydowanie lepszy. Zamiast wymarzonego deszczu w Witalnym Świecie znaleźliśmy za to basen z lodowatą wodą z temp. około 10 stopni C oraz śnieżną jaskinię z temp. około -15 stopni C. Przejście z gorącej sauny do mroźnej jaskini i amplituda 100 stopni C to niesamowite przeżycie i zapewne pozytywnie wpływa na coś w ludzkim organiźmie. Każdemu kto tam będzie polecamy takie ekstremalne przejście. Na pewno się nie zawiedzie. Niestety nie mamy z stamtąd zdjęć, ale te można znaleźć na stronie parku.
    Po odpoczynku i wodnym relaksie, po biczach wodnych, bąbelkach i innych atrakcjach poszliśmy coś przekąsić. Wybór jedzenia jest dość duży, zaczynając od mięsa, poprzez makaron, ser, sałatki i na piwie kończąc. Pozytywnie też zaskoczył nas duży wybór ciast i deserów w niskich cenach. Kończąc powiemy krótko – Polecamy wypoczynek w Słowackim Popradzie u podnóża Tatr.

    Reklama


    Dodaj komentarz