Đavolja Varoš, czyli Miasto Diabła w Serbii

Đavolja Varoš (Miasto DIabła)

Adres:

  • Region: Serbia Centralna
  • okolice wsi Đake
  • Dojazd:

  • Trasa: Kuršumlija-Merdare (do granicy z Kosowem)
  • Drogą nr 35 (E-80), następnię około 10km przed Merdare należy skręcić w lewo jak prowadzą znaki na Đavolja Varoš
  • Droga momentami wąska i kręta o długości około 10km
  • Przed wejściem parking i stragany
  • Wstęp:

  • 350 RSD
  • Dane aktualne na dzień 2015.08.01

    Legenda Diabelskiego Miasta

    Duch
    Duch
    Serbski 7 cud świata
    Serbski 7 cud świata
    Dawno, dawno temu na południu Serbii w okolicach dzisiejszej wsi Đake mieszkali mili i uprzejmi ludzie. Nie potrzebowali dużo do szczęścia i wiedli spokojne, sielankowe życie. Diabeł nie mógł patrzeć na ten spokój i postanowił użyć swoich mocy by zamącić nieco w ich głowach. Podstępem stworzył źródło z diabelską wodą. Po jej wypiciu mieszkańcy nie zważali na swe dobre obyczaje i łamali wszelkie moralne zasady. Doszło nawet do tego, że brat postanowił poślubić siostrę. Tego było już za wiele i jakaś dobra wróżka postanowiła przeszkodzić w tych zaślubinach, co oczywiście jej się nie udało. Postanowiła, więc zwrócić się do Boga o pomoc. Ten spojrzał, pomyślał i postanowił ukarać mieszkańców, którzy bawili się na kazirodczym weselu. Zesłał na Ziemię silny wiatr, który zamienił ich wszystkich w kamienne posągi, które stoją tu po dziś dzień przypominając o dawnych czasach.

    Đavolja Varoš, czyli Miasto Diabła

    Diabelskie kolumny
    Diabelskie kolumny
    Będąc w Serbii postanowiliśmy odwiedzić to „Miasto Diabła” i na własne oczy zobaczyć co to się tu kiedyś nawyprawiało. W lesie, pośród gór stoją wyjątkowe, niespotykane i charakterystyczne formacje skalne, które można porównać do tureckiej Kapadocji, tylko chyba trochę w mniejszej skali. Niewątpliwe jest to miejsce unikalne na światową skalę, dlatego też Đavolja Varoš było serbską kandydaturą do nowych 7 cudów świata. Co mówią naukowcy na temat tych skalnych wież? Ci to zawsze popsują nawet najfajniejsze legendy. Całą winę za ich powstanie zrzucili na “Matkę Naturę”. Podobno skały powstały na skutek erozji wulkanicznych sprzed milionów lat, o czym mają niby świadczyć te czapki w postaci głazów andezytowych. Z czasem materiał wulkaniczny uległ erozji i pozostawił po sobie tylko cienkie kolumny o wadze około 100kg. Nie bez znaczenia wpływ na taki, a nie inny ich wygląd miały tu także dwa pobliskie źródła wody: Đavolja voda (Woda Diabła) oraz Crveno Vrelo (Czerwone Źródło).
    Do miasta Diabła nie jest trudno trafić. Jadąc w kierunku kosowskiej granicy w Merdare należy tak z 10km przed nią wypatrywać skrętu i znaku na Đavolja Varoš (Miasto Diabła). Później wąską, krętą drogą po kolejnych 10km dojeżdżamy do celu. Parking, stragany, 350 RSD wstępu (my nie płaciliśmy, może promocja, bo byliśmy pierwsi, którzy tego dnia chcieli odwiedzić to miejsce) i wchodzimy do lasu, gdzie znajdziemy poszukiwane diabelskie miasto.
    Wejście do Miasta Diabła
    Wejście do Miasta Diabła
    Czerwona Woda
    Czerwona Woda
    Mijamy wyrzeźbione z drewna dziwne postacie i figury. Przeskakujemy nad wąziutkim strumykiem, zaglądamy do jaskini i po chwili dochodzimy do “Czerwonej Studni”. Wypływająca stąd woda zawiera mnóstwo związków żelaza, stąd jej intensywny, rdzawy kolor. Widać też jak z ziemi wydostają się bąbelki, jakby gazowana, choć nie polecamy jej picia. Znajduje się w okolicy również drugie źródło Đavolja voda (Woda Diabła) o silnie kwaśnym współczynniku. Woda z niego podobno działa leczniczo na skórę. Na parkingowych straganach można ją kupić w butelkach, jakby ktoś chciał. Idąc dalej przez las docieramy w końcu do kamiennych wież. Wyrzeźbione przez naturę czy stworzone w kooperacji przez Diabła i Boga iglice prezentują się nieźle.
    Miasto Diabła
    Miasto Diabła
    202 stożkowe kolumny o wysokości od 2 do 15m i średnicy u podstawy od 0,5 do 3m górują nad dolinką. Stojąc na samym dole nie zrobiły na nas jakiegoś piorunującego wrażenia, jednak sprytnie wkomponowane schody pozwalają zobaczyć te formacje z nieco lepszej perspektywy. Koniecznie trzeba wyjść na sam szczyt, gdzie widok jest fascynujący. Stojąc na platformie widokowej niemalże dookoła nas wyrastają jak grzyby po deszczu, stojące, skalne filary z czapkami na głowach. Ich intensywny kolor, podsycany promieniami palącego słońca dodatkowo potęguje wyjątkowość tego miejsca. Na pewno takie atrakcje są dla nas bardziej zapamiętywane niż kolejny zamek, kościół czy muzeum. W cieniu okolicznych drzew można usiąść, odpocząć i podziwiać. Patrząc na Miasto Diabła możemy dostrzec różne kształty czy nawet postacie wspomnianych weselników, ale to zostawiamy już tylko Waszej nieograniczonej wyobraźni. Nocą podobno wszystko to jest ładnie oświetlone, co jeszcze bardziej wprowadza specyficzny charakter tego miejsca.

    Legenda Diabelskiego Miasta w wersji doświadczalnej

    Cerkiew Św. Petki
    Cerkiew Św. Petki
    Cerkiew św. Petki
    Cerkiew św. Petki
    Wracając warto odwiedzić również cerkiew Św. Petki (inaczej Św. Paraskewa). Mała drewniana cerkiew kryje w sobie tajemnicę. Jedna z legend głosi, że kamienne posągi to zaklęte w kamień demony, które ciążyły kiedyś na barkach udręczonych ludzi. Pielgrzymi spędzający noc przed cerkwią pozbywają się swoich trosk i problemów, które to zamieniają się w kamienie. Św. Petka jest patronką uzdrowień chorych, dlatego każdy może spróbować uwierzyć i sprawdzić jej moc. Zgodnie z zamieszczoną w cerkwi instrukcją należy dotknąć chusteczką bolącego miejsca, wypowiedzieć życzenie, a następnie umieścić ją na pobliskim drzewku. Co 7 dni chusteczki zakopywane są w ziemi, dzięki czemu cierpienia zostają tu na zawsze.

    Galerie zdjęć

    Reklama