Borsk: Jezioro Wdzydzkie

Borsk nad Jeziorem Wdzydzkim

Adres:

  • Polska
  • Borsk
  • Ośrodki wypoczynkowe:

  • Czarnowodzianka - tel.: (58) 687-37-88
  • Domki nad Wdą - tel.: 607-712-512
  • Largo - tel.: (58) 687-31-87
  • Domki i Karczma Złota Rybka - tel.: 505-131-338
  • Atrakcje:

  • Bary, Restauracje
  • Dyskoteka
  • Domki letniskowe
  • Wypożyczalnie sprzętu wodnego
  • Szkoła windsurfingu
  • Baza wypadowa wypraw kajakowych rzeką Wdą
  • Nieczynne lotnisko - wyścigi samochodowe, loty paralotnią
  • Polski Związek Wędkarski
  • Dane aktualne na dzień 2012.01.19

    Borsk nad Jeziorem Wdzydzkim

    Borsk - Jezioro Wdzydzkie
    Borsk – Jezioro Wdzydzkie
    Borsk - Jezioro Wdzydzkie
    Borsk – Jezioro Wdzydzkie
    Morze w centrum Polski? Tak, jest takie miejsce. To Morze Kaszubskie. Geograficznie znane jako Jezioro Wdzydzkie. Bezkres wody. Szum fal. Śpiew mew. Natura i odpoczynek. Nie trzeba daleko jechać by móc poczuć się jak nad morzem. No może tylko fal tak dużych nie ma :), ale pozostałe walory są jak najbarziej.
    Jezioro zlokalizowane jest w Borach Tucholskich, zaś cały zbiornik wodny objęty jest obszarem Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego. Dlatego też nie spotkamy tu skuterów wodnych, motorówek i wszelkiego rodzaju głośnego sprzętu. Możemy więc cieszyć się naturą, ciszą, spokojem i lenistwem. Jezioro Wdzydzkie nie bez powodu nazywane jest Kaszubskim Morzem. Jego powierzchnia wynosi około 1450 ha. Składa się z połączonych pięciu jezior oraz kilku wysp. Przez jezioro przepływa też rzeka Wda, która jest malowniczą i czystą rzeką. Organizowane są tu wyprawy kajakowe, nawet kilku dniowe. Ciekawy jest natomiast układ jeziora. Patrząc na mapę lub z satelity rozpoznamy tu znak krzyża.
    Do Borska i nad jezioro jeździliśmy w 2006, 2007, 2008 i 2009 roku. Za każdym razem dwa tygodnie spędzone na łonie natury. U zaprzyjaźnionej tu rodziny rozbijaliśmy namiot nad samą rzeką Wdą i spędzaliśmy czas na odpoczynku, pływaniu, jedzeniu i piciu 😉 Zero telewizji, Internetu i cywilizacji. Tylko szybko mijający czas i telefon komórkowy przypominał nam o rzeczywistości. Nad jeziorem nie ma dużo ludzi, wręcz byliśmy zdziwieni ich małą ilością. Większość to osoby z okolic i Stargardu Gdańskiego.
    Rzeka Wda
    Rzeka Wda
    Molo
    Molo
    Jezioro jest płytkie – przynajmniej z brzegu. W niektórych miejscach trzeba kawałek iść aby się całkowicie zanurzyć. Wręcz idealnie nadaje się dla rodzin z dziećmi. Jego czystość, jak na polskie warunki jest na przyzwoitym poziomie. Niesamowitą frajdę sprawiało nam karmienie łabędzi. Wiem, wiem, że się nie powinno, ale one tak ładnie prosiły 😉 Obok jeziora znajduje się kilka ośrodków wypoczynkowych, barów i restauracji. Można wziąść leżak, koc lub co tam kto ma, udać się po zimne piwo i wylegiwać się nad wodą delektując się napojem, ciesząc się widokami i relaksem. Rowerki wodne, kajaki, żaglówki można wypożyczać na cały dzień. Nie obyło się też bez ognisk i gitary do białego rana. Także dyskoteka często z muzyką na żywo wprowadza sielankowy, wiejski klimat. Zachód słońca. Hmmm czegoś takiego nie widziałem nigdzie indziej. Żółta tarcza słońca zmieniająca kolor i chowająca się za horyzont, tańcząca woda i niebo zmieniające kolor jak kameleon. Dla takich widoków warto żyć i warto tu przyjechać. Niedziela, godzina 16:00, przy jednym z barów nad samym jeziorem ludzie zwalniają kilka stolików. Po chwili przyjeżdza ksiądz i pod parasolem piwa Żubr odprawia mszę. Obok ludzie piją piwo i grają w siatkówkę. Taki trochę niecodzienny widok. Oprócz walorów natury, rozrywki znajdzie się też tu miejsce na uciechy duchowe.
    Mewa
    Mewa
    Molo
    Molo
    Rano zwłaszcza po deszczowych dniach – las i grzyby. Prawdziwki, kurki, maślaki, miodaki, każdego dnia coś przynosimy pod namiot. Miejscowi opowiadali nam historie sprzed 20-30 lat, że jak przychodziła zima to nie można się było wydostać z domu nigdzie i trzeba było sobie przed zimą nagromadzić opału, kosze z grzybami, beczka kapusty i tak się żyło w jednym miejscu całą zimę. Dziś ciężko to sobie wyobrazić. Jeszcze z lokalnych opowieści słyszeliśmy historię o lokalnym lotnisku wojskowym. Dziś jest ono nieczynne. Organizowane są tu tylko wyścigi samochodowe i czasem loty widokowe. Wracając do historii to siedząc w barze Pod Koplą, kiedy startował jakiś samolot trzeba było trzymać czapki i piwo aby się nie przewróciło ;).
    Polecamy każdemu, kto chce odpocząć z dala od tłumów, zgiełku i “wielkich” kurortów wypoczynkowych wypad nad to jezioro i do Borska. Na pewno każdy będzie zadowolony z chwil spędzonych nad wodą. Nie trzeba szukać nowoczesnych pięcio-gwiazdkowych hoteli i satelity z tysiącem programów aby móc powiedzieć “Naprawdę odpocząłem i jestem zadowolony”.

    Reklama


    Dodaj komentarz